Oceniany blog: sayuko-yaoi
Oceniający: Fioletowa
Oceniający: Fioletowa
Hej, jak tam u was? Też tak nie lubicie jesieni? Raz zimno, raz gorąco, wszyscy chorują. Paskudnie jest. Na poprawę humorku będziemy robić ciasto, jednym z pysznych dodatków będzie opowiadanie sayuko-yaoi autorstwa SaYuKo
O jakże się cieszę, że zgłosiłaś się do mnie do oceny. Jest mi bardzo miło po pierwsze dlatego, że lubię yaoi, a po drugie, że lubię paring Sasuke i Naruto. Tak więc oceniać Twojego bloga będę z wielką przyjemnością. Pierwsze co rzuca mi się w oczy to adres bloga, sayuko jest nazwa dość prosta do zapamiętania, potem myślnik i "yaoi". Adres łatwy, przyjemny, jest okej. Na belce widzę napis "Szpieg, Który Nosił Szpilki". Nie bardzo wiem o co z tym chodzi, ale wiem, że nie jest potrzebne, aby każdy wyraz był z dużej litery. Szpieg z dużej naprawdę wystarczy. W dodatku nie wiem czy jest to cytat kogoś, czy twój, a po zdaniu nie ma kropki.
Wchodząc na bloga widzę bardzo ładny, przyjemny szablon, o którym zaraz się dłużej rozpisze.
Pierwsze wrażenie wypadło całkiem dobrze, postaw kropkę po cytacie, usuń te duże litery i będzie naprawdę bardzo ładnie.
Osobiście w szablonie niczego bym nie zmieniła, jest ładny, przejrzysty i nie mam się do czego przyczepić, co mnie bardzo cieszy oczywiście.
5/5
Zacznijmy od początku. Rozdziałów masz 7, bardzo dobrze dla mnie, ponieważ będę mogła spokojnie zapoznać się z całością. Tak jak już mówiłam, wszystkie rozdziały masz na tak zwanej stronie głównej. Bez zbędnych ceregieli zabieram się do oceny rozdziału pierwszego. Już widzę, że zrezygnowałaś z prologu, no okej. Też nie lubię ich pisać ;P
Rozdziały nie posiadają tytułów. Dlaczego? Nie bardzo rozumiem. A teraz ładnie wybuchnę śmiechem. To jest... super! Pomysł naprawdę genialny, chyba nigdy nie wpadłabym na to, aby napisać opowiadanie o tym jak Sasuke i Naruto przebierają się za kobiety. W rozdziale jest pełno humoru, Naruto jak zawsze pełen entuzjazmu, radosny, trochę zwariowany. Sauske natomiast gburowaty i nic mu się nie podoba. Szkoda, że Sakury tak mało było w tym rozdziale, ale wtedy, kiedy krzyknęła, czy to aby na pewno jest Sasuke, wydawało mi się, że słyszę jej głosik z anime.
"zażąda od Tsunade premii, albo jeszcze lepiej" - nie stawiamy przecinków przed albo (ostatnio się Fioletowa poszła dokształcić ;P)
Innych błędów, braków przecinków nie zauważyłam, literówek chyba też nie. Rozdział krótki, ale nie ma co się rozpisywać, jak dla mnie troszkę zbyt mało opisów, ale było dużo fajnych dialogów. Brakowało mi trochę opisów miejsc, dokładniejszego opisu ubrań, zachowań, ale i tak uważam, że jest naprawdę fajnie.
I mam swój moment o papierze toaletowym. Nigdy bym nie pomyślała, że można sobie napchać takiego papieru do majtek i powiększyć tyłek. Jednak, czy nie wyglądało by to trochę nienaturalnie? Ale o czym ja gadam, to w końcu świat Naruto, tam postacie się w ogóle nie przebierają, prawie nie jedzą, więc co dla nich taki papier toaletowy, nie? Rozdział równie zabawny i krótki co poprzednio. Naruto, gdyby był prawdziwą dziewczyną miał by wzięcie. No i ciągle mówią o tych swoich tyłkach, odnoszę wrażenie, że Sasuke się w to nieźle wkręcił. Chyba mu się to zaczyna podobać, rywalizacja z Naruto przede wszystkim!
Tutaj nie ma znowu żadnych błędów, ani nic. Masz może betę, czy samej udaje ci się to wszystko wyłapać? Jeśli samej, to gratuluje. Ja nigdy tego nie potrafię zrobić.
Sakura łapiąca Sasuke za tyłek? To jest coś. Chyba zorientowała się, że jego cztery litery nie są normalne, ja to bym pewnie zrobiła minę w stylu "wtf? ale o co chodzi?", a ta, to chyba przyjęła do wiadomości. Fajnie, że tu Sakurcia się pojawiła, ostra jak zawsze, trzeba tarmosić chłopaków, trzeba. No i ta czerwonowłosa, czyżby Karin? Ciekawe jakie będzie miała zadanie w opowiadaniu. Może okaże się lesbijką i będzie chciała dobierać się do Sasuke? Ciekawe, ciekawe.
"odkąd zaczęła pracować w Tsunade, stała się straszną jędzą" - zamiast w Tsunade powinno być chyba z Tsunade.
Innych błędów nie zauważyłam, rozdział tak jak dwa poprzednie bardzo mi się podobał.
Hahaha, Sasuke ma cellulit, Sasuke ma cellulit. To ja tu myślałam, że Sakura się domyśli, że to papier, a ona z cellulitem wyjeżdża. No wydawała mi się inteligentniejsza, naprawdę. Ciekawe jaki oni tam papier mają, który imituje damski tyłek. A może, to te majtki spłaszczyły mu cztery literki? Powinien założyć stringi, tak jak Naruto. Na przyjęciu pojawił się też Orochimaru, nie poznał Naruto? W sumie śmieszna scenka, jak krewetka wylatuje z jego ust i ląduje na jego butach. Jestem też ciekawa kim będzie ta osoba, która zaszła "dziewczynę" od tyłu.
" Co tym, Sakurka, nie ma sprawy" - ty, a nie tym
Innych błędów nie widziałam.
Biedny Naruto, nazywa się Nimfadora. Lepszego imienia wymyślić chyba nie mógł. Hidan? Jakieś dziewczyny? No, no robi się ciekawie. Szkoda, że Naru...znaczy Nimfadora oczywiście, musiał złamać obcas. Mógłby się jeszcze trochę pomęczyć, ale zostały jeszcze stringi wbijające się mu w tyłek, więc jest okej. Czyżby całe Akatsuki pojawiło się na imprezie, a może tym bossem będzie Nagato albo Obito? Mmm... Nagato w takim ładnym garniturku. He he he. Mam nadzieję, że Sakura poradzi coś z tymi pończochami i makijażem chłopaka, w końcu chłopacy nie skończyli jeszcze zakładu! No i bardzo podobał mi się moment, kiedy założyli nie swoje peruki. Naruto w czarnych sobie jeszcze wyobrażę, ale Sasuke w blond już nie bardzo.
Sasuke w sumie miał niezły plan, szkoda, że wyrzucić przez okno jej się nie dało, ale wyniesienie jej normalnie drzwiami też nie było takie złe. Biedny Naruto, siedział i się nudził. W sumie to dla niego normalne, nie mógłby siedzieć w jednym miejscu, on zawsze dostaje najgorszą robotę. Mam nadzieję jednak, że nie zapomną zabrać jej peruki ponownie. Dobrze, że chłopak w padł na ten genialny pomysł, aby udawać, że wymiotuje. To na pewno Hidana odstraszy od zaglądania do środka. A tak w ogóle, TO CO FACET ROBI W DAMSKIEJ TOALECIE?! Przecież tam nie wolno wchodzić, nie wolno!
"Skoro zrobienie tysiąca żurawi przynosi szczęście to może szybciej wrócą, jeśli mi się uda" - przed to chyba powinien być przecinek.
"A jakby tego było jeszcze mało, podobno są tu ludzie tej starej torby Tsunade" - tutaj nie powinno być przecinka albo za przecinkiem postaw to i będzie ok.
No to dziewczynka sobie pojechała z jakimś kolesiem, mam nadzieję, że jej tam nigdzie nie ruszą, bo drużyna siódma miała by ją na sumieniu. Nie bardzo zrozumiałam fragment o tym, że coś mu wystawało. Chodziło o tą perukę z za cycków? To musiało naprawdę śmiesznie wyglądać. W porę weszli do tej toalety, jednak nie zapowiadało się, aby mężczyźni ominęli kabinę Naruto, chyba te odgłosy nie za bardzo ich odstraszyły. Biedny Sasuke, zmniejszył mu się tyłek, a ten niewdzięczny Naruto wszystko wypaplał. A Sakura to co chwilę zmienia zdanie czy Sasuke jest godny jej zainteresowania, czy jednak nie. I tak uważam, że jest. Pasują do siebie.
Błędów też żadnych nie ma.
Przeczytałam wszystkie rozdziały, jakie do tej pory się ukazały. Powiem szczerze, że bardzo mi się spodobało i jestem ciekawa co wymyślisz dalej. Szkoda, że wcześniej nie trafiłam na Twojego bloga. Pomysł z taką historią, z powiększeniem tyłka Sasuke, z trzepoczącymi rzęsami Naruto, po prostu genialny. Uśmiałam się czytając te rozdziały na pewno dodam sobie Twojego bloga do obserwowanych i będę czekać na resztę, naprawdę wciąga. Rozdziały są dosyć krótkie, ale napisane w ciekawy sposób. W sumie nie dziwię ci się, że nie dajesz dłuższych, bo w sumie za bardzo nie ma co opisywać. Masła maślanego też nikt czytać nie lubi. Postacie zarysowane są w fajny sposób, mają kilka cech dodanych od ciebie, podoba mi się to, jak Sakura zastanawia się właśnie, czy Sasuke jest dla niej czy jednak nie. Ogólnie wyszło ci całkiem spoko, mały błędów, literówek nie widziałam więc jestem naprawdę szczęśliwa.
Masz linki, w środku jest wszystko ładnie posegregowane, znajduje się tu również link do cukierni. Nie jest tego dużo, widocznie masz tu tylko te blogi, na które rzeczywiście wpadasz, czytasz i komentujesz.
Na górze bloga masz odnośniki do stron, dowiadujemy się z nich co nie co o Tobie, o blogu, masz odnośnik do spisu treści. Nic więcej za dodatki niestety uznać nie mogę.
Z opisu dowiaduje się o Tobie coś sporo, wiem ile masz lat, gdzie się uczyłaś i co lubisz robić. Opisujesz to w bardzo ciekawy sposób, łatwo przez to przeszłam i nie musiałam się wysilać czytając o tym jaka to jesteś inteligentna, co sądzą o tobie Twoi znajomi, że masz psa, kota, chomika i tysiąc innych rzeczy i tak dalej. No mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. Opis krótki, przejrzysty, wiem z niego wszystko czego chciałam się dowiedzieć.
Za super humor +; za to, że lubisz Naruto, Green Green, Junjo Romantica +; za miło spędzony czas na Twoim blogu +
Wchodząc na Twojego bloga od razu czułam, że będzie mi się go dobrze czytało. Wszystko wygląda tu naprawdę dobrze, poczynając od wyglądu, poprzez jakość postów i na opisie o Tobie kończąc. Humor jaki wprowadziłaś w opowiadanie, ilość śmiesznych i ciekawych scenek powala mnie na kolana, naprawdę bardzo mi się to podobało. W sumie nie bardzo mam się do czego przyczepić, nie mam więc co opisywać, bo nie będę przecież słodzić przez dziesięć linijek. Liczę na to, że wena cię nigdy nie opuści i dojdziesz do końca tego opowiadania, ja postaram się śledzić, czytać i komentować, o ile będę miała na to czas.
Brakuje mi u Was informacji kto ocenia dany blog.
OdpowiedzUsuńTzn? Co masz na myśli? Link do danego bloga, przynajmniej u mnie jest zawsze we wprowadzeniu kiedy podana jest nazwa bloga.
UsuńMyślę nad zrobieniem tego, mam teraz tydzień wolny, więc spróbuję zrobić listę Cukierników i ich ocen. Dziękuję bardzo za Twój komentarz! =)
UsuńDo bloga zawsze jest, ale kto go oceniał? Może warto by wspomnieć na początku/końcu autora oceny?
UsuńDobra, chyba będę musiał kazać wszystkim się podpisywać, żeby nie wprowadzać zamieszania,
UsuńDodałem informację na górze w każdej ocenie, kto ocenił dany blog. Mam nadzieję, że jest teraz lepiej!
UsuńFioletowa, nie czyj oceniasz blog, ale KTO go ocenia. Rzeczywiście, nigdzie nie ma informacji. Warto taką wprowadzić, bo kiedy ktoś szuka oceniającego, często zerka na jego oceny.
OdpowiedzUsuńEm... chodzi o to, że np przy tytule notki nie ma nazwy oceniającego? Z tą propozycją to do Dawida ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, to trochę głupie, że czytelników odsyłasz do kogoś innego. Jesteście zespołem, więc jeśli ktoś zgłasza jakiś problem, to ty, jako członek zespołu powinnaś zająć się przekazaniem jego sugestii do kogoś, kto się zajmuje stronę techniczną tej strony. Chyba zapominasz, że czytelnicy to nie uczniowie, którymi można pomiatać w te i we wte.
OdpowiedzUsuńNikim nie pomiatam. Sama, nawet gdyby pomysł mi się podobał, to i tak nic nie zrobię. On tu jest szefem i sory, ale nie dziw się, że odsyłam do niego. Przy okazji mógłbyś/mogłabyś się zalogować, bo nie wiem z kim mam do czynienia.
UsuńCo do kropki jeżeli chodzi o napis na belce... To jest tytuł, a tytułów nie kończy się kropką. Tak naprawdę to parodia "Szpieg, który cię kochał", tak mi się skojarzyło z zakamuflowanymi bohaterami. Duże litery to kwesta wizualizacji tytułu.
OdpowiedzUsuń"A jakby tego było jeszcze mało, podobno są tu ludzie tej starej torby Tsunade" - tutaj nie powinno być przecinka albo za przecinkiem postawtoi będzie ok. - Według mnie powinien być tu przecinek. Rozdziela dwa orzeczenia i "to" jest zbędne. Dziękuję ci za ocenę, pozostałe błędy, które wypisałaś oczywiście poprawię. Cieszę się, że zarówno mój humor, który jest dość specyficzny, jak i pomysł przypadły ci do gustu.
Pozdrawiam!
SaYuKo
A, no w takim sensie. No okej. To z przecinkiem jakoś mi tak nie bardzo pasowało, jednak zrobisz tak jak uważasz. Nie masz przecież obowiązku poprawić wszystkiego co ci podałam, prawda?
UsuńCzy mógłby ktoś sprawdzić zakładkę "Upieczeni"? Totalnie ją zmieniłem, teraz wiadomo który oceniający napisał którą ocenę. =)
OdpowiedzUsuńJest, działa:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za sprawdzenie. =)
UsuńDodałem informację na górze w każdej ocenie, kto ocenił dany blog, jak wspomniałem powyżej. Prosiłbym oceniających żeby tego się trzymali i pisali na początku swoich ocen "Oceniający: *swój nick*" - ta informacja ma być przed oceną, wyśrodkowana i pogrubiona czcionka.
OdpowiedzUsuńDziękuję za uwagę i czekam na oceny.
I co tam u Was słychać? =)
Hej! Ja do Fioletowej.
OdpowiedzUsuńCzy mogłabym trochę pozmieniać w zakładkach?
Pozdrawiam!
/WWW.midori-kiwashi-life.blogspot.com/
Witam!
OdpowiedzUsuńMam dla Was propozycje - nie byłybyście chętne wymienić się linkami, aby sobie zrobić nawzajem reklamę?
Pozdrawiamy,
Drużyna Aestimo
Mógłbym poprosić o jakiś link? Bo nawet nie wiem co włożyć w "linki". =)
UsuńLudzie, cisza tu! Co tam u Was? =)
OdpowiedzUsuńJa uważam, że nie powinno się autorce odejmować punktów za brak kropki, której nie powinno być. Poza tym ocena fajnie napisana, podoba mi się. chyba wpadnę na tego bloga, lubię klimaty Naruto:P
OdpowiedzUsuńNika