Tablica ogłoszeń

2.03.2013 - Cukiernia skończyła swoją działalność.

Cukiernia ruszyła! Proszę o zgłaszanie się do ocen po uprzednim przeczytaniu regulaminu. Poszukujemy też ludzi, którzy chcą oceniać razem z nami! Więcej w zakładce "Zostań Cukiernikiem!"

Wszystkie kolejki zablokowane, dopóki nie ocenimy wszystkich blogów, które się zgłosiły. Proszę ludzi o niezgłaszanie się do oceny!


Oceniająca Heladas i Fioletowa (znana wcześniej jako Xara), będą mieć maksymalnie 5 blogów w swojej kolejce.

Fioletowa ma na razie zablokowaną kolejkę.

Arbalester odeszła z Cukierni.

niedziela, 14 października 2012

(007) hogwart-memories.blogspot.com

Oceniany blog: hogwart-memories
Oceniający: Heladas

Witam w chłodną noc. Wiecie, czego nie lubię w nauce? Ledwo zaczęły się zajęcia na uczelni, a dobijają sprawdzianami. Mam wrażenie, że wykładowcy skrycie cieszą się i czekają na to, ile osób odpadnie. Nie przynudzam, wstawiam ocenę na ten miesiąc (oby nie ostatnią).  

Pierwsze wrażenie:
       
 Na sam początek zwróciłam uwagę na adres, tytuł bloga. Są inne, co ucieszyło moje oczy, a belka ma w sobie to „coś”. Prosta, każdy powinien poradzić sobie z tłumaczeniem na polski, przy odrobinie wysiłku. Ciekawi mnie, kogo cytujesz. Trochę odpycha kolorystyka – przypomina słodki lukier, którym ozdabiamy wypieki, mdły i za słodki.

5/ 10

Szablon:

Ogółem prezentuje się nieźle. Obrazek z lokomotywą oczywiście pasuje do historii, można zinterpretować jako podróż w przeszłość, do czasów naszych Huncwotów za pomocą wyobraźni. Gdzieś pod lokomotywą zauważyłam sowę, zarys zamku, napisy nad murem ledwo, bardzo słabo widoczne. Niby składa się w logiczną całość, ale przytłacza, jakby było tam czegoś za dużo, na siłę użyte.  
Wyraźnie zrobiłaś napis na nagłówku, nie trzeba go przestawiać w dół, czy górę i nie jest zwykłą czcionką, a ozdobną, co nadaje mu charakter. W innych miejscach strony jest porządek. Zakładki nad notkami, obok tekstu drobne rzeczy. Podoba mi się takie ułożenie, nikt się nie pogubi. I najważniejsze – tekst jest na jasnym kolorze, co ułatwia odczytanie i nic się nie zamazuje. Możesz poszukać innego nagłówka, albo odrobinę poprawić kolory.  

3/5

Posty:  

Dotarliśmy do głównego składnika naszego wypieku. Jest wiele blogów o Huncwotach, różnie są przedstawiane. Jestem ciekawa, jak Ty opisałaś ich historię.

„Prolog”

Tajemniczy. Niewiele wiemy o głównej bohaterce. Straciła rodziców, zaopiekowała się nią babcia i… trafi do Hogwartu, prawda? Ten moment z Lily należy do oryginalnych. Wszyscy opisują od razu siostrę Petunię, która wyzywała ją od dziwadeł, nie wnoszą nic od siebie, ani nie próbują wymyślić z panną Evans nowej sytuacji. Osobiście jej nie lubię, jest irytująca, ale przez Ciebie może wzbudzi sympatię u takich osób, które za nią nie przepadają zbyt mocno. Zaskoczyłaś długością prologu. Niektórzy poddają się za szybko i wolą napisać krótki wstęp niż z długimi opisami.  

„1. Good Day sunshine”

Tytuły rozdziałów są po angielsku, tak jak tytuł belki i adres. Nie wiem, czy to dobry pomysł. Lepiej napisać tytuły po polsku, wątpię, aby wszyscy chętnie zabrali się za ich tłumaczenie. Pojawia się również data, sygnalizująca okres czasowy i kilka zdań na temat, ile bohaterowie mają lat. Bez tego łatwo można zgubić się w przedziale czasowym akcji.

„2.Oh stister”

Spowodowanie katastrowy przez Syriusza jest dobrym posunięciem. Nie pasuje mi fakt, że James nie zareagował na jego prośby, a później z panną Evans spokojnie rozmawiał. Mało tego. Pod koniec rozdziału wraca stary styl Jamesa i chamskie zachowanie wobec niej. A co z Huncwotami oraz ich wygłupami? Brakuje barwnych sytuacji, Syriusz jakoś się trzyma.

„Może to i dziwne, ale byli naprawdę zgodnym rodzeństwem, może była to po części kwestia braku więzów krwi, ale nie potrafił sobie przypomnieć kiedy ostatni raz się kłócili. „ W tym zdaniu błędu nie ma, źle się czyta przez powtórzenia „może’, „ale”. Proponuję „byli naprawdę zgodnym rodzeństwem” przenieść po przecinku do zdania wcześniejszego. Wyglądałoby to tak: „Tylko ona wiedziała o jego niektórych sekretach, byli naprawdę zgodnym rodzeństwem.” Z drugiej części zdania utworzyć nowe, wyjaśniające wcześniejsze (Podaję zmianę) „ Może była to kwestia braku więzów krwi, ale nie potrafili sobie przypomnieć kiedy ostatni raz się kłócili.”  
„ Anton…? – Nadal milczał. Wyciągnął różdżkę, i wyszeptał zaklęcie, wciąż na nią nie patrząc” Nie rozumiem, dlaczego dałaś przecinek przed „i”, które samo w sobie jest spójnikiem zdań. „Wyciągnął różdżkę i wyszeptał zaklęcie, wciąż na nią nie patrząc” .
„Panna Evans wracała właśnie wraz ze swoją przyjaciółką Chenal z zajęć z transmutacji.” Słowo „zajęć” tutaj nie pasuje. Ich nazwa w zupełności. „Panna Evans wracała wraz ze swoją przyjaciółką Chenal z transmutacji” „
Masz moje błogosławieństwo – powiedziała promiennie się uśmiechając.” Moja sugestia: „powiedziała, uśmiechając się promiennie”

„3. All the lonely people. „

Remus! Sympatyczny chłopak, inteligentny z całej gromadki rozrabiaków. Przyjął propozycję Lily, nawet obrócił ją w żart. Jak przystało – musi wyjaśnić Potterowi, co robi źle. Odnoszę wrażenie… Zaczynają powoli oddalać się od siebie. Peter znika (prawdopodobnie zadaje się ze śmierciożecami), James jest zły na Remusa. Oddzielać ich na początku opowiadania? Za wcześnie.
W rozmowie Syriusza z dziewczynami jego postawa jest dziwna. Mógłby zrozumieć żart, dopowiedzieć coś. Uratowałaś go na końcu tej sceny. Idealnie! James nie może przyjąć wytłumaczenia Remusa, wytykanie błędów. Wszystko w tej scenie jest poprawne, ale byłoby lepiej, gdyby Remus dorzucił do tego poradę, jak James powinien zachowywać się przy Lily.
„Jeszcze się pytasz?! Przecież wiesz, ile na dla mnie znaczy.” Nie ma jednego słowa, mianowicie „ona”, albo zjadłaś niechcący „o”.
W tym rozdziale znów pojawiają się opisy. W pierwszym rozdziale, drugim, tego nie było, praktycznie kilka zdań w niektórych miejscach i same dialogi. Owszem, przez rozmowę również można poznać cechy charakterów poszczególnych postaci, ale czytelnik inaczej odbiera wygląd notki, gdy do dialogu dołącza się rozbudowany opis.

“4. Can anybody find me somebody to love?”

Syriusza Blacka nie da się usilić na dobre. Idziesz zgodnie z oryginałem, ten facet nigdy nie miał dziewczyny, aż do końca, a niektórzy dołączają do niego kobietę, która z nim jest. Zniknięcia Glizdogona robią się bardziej poważne, natomiast James ma to gdzieś i przejmuje się nadchodzącą pełnią Remusa. Część zasad między nimi musi zostać zachowane, Tobie się to udaje, nikt nie wie, co się dzieje z ostatnim huncwotem i jest ciekawie. Można też bliżej poznać Jamesa, są jego rozważania.
„Przed wyjściem z dormitorium obudził jeszcze przyjaciół w niezbyt delikatny sposób, po czym udał się na śniadanie Gdy przeszedł przez dziurę” – brakuje oddzielenia między zdaniami, kropki. „Przed wyjściem z dormitorium obudził jeszcze przyjaciół w niezbyt delikatny sposób, po czym udał się na śniadanie.”
„Do dormitorium wpadła Dorcas. Niezwykle zapłakana Dorcas.” Zamiast pisać dwa, podobne do siebie zdania, można połączyć i wyjdzie coś lepszego. „Do dormitorium wpadła zapłakana Dorcas” Samo słowo „zapłakana” już daje do namysłu, że musiała wyglądać koszmarnie, nie trzeba tego popierać drugim przymiotnikiem „niezwykle”.
I dlaczego Dorcas jest w Griffindorze? Na sto podobnych opowiadań trafiłam jedno właściwie, gdzie była ona w Slytherinie. Nigdy nie zrozumiem ludzi, który bardzo kaleczą kanion i wsadzają pannę do Gryffindoru. „–Hm? – Już miała ją poinformować o tym, że James Potter się im przygląda” Jeśli już dajesz spację w dialogach, dawaj ją wszędzie. „ – Hm? – „

„5. Take good care of my baby.”

Akcja ze Śmierciożercami zaczyna przebierać na silne. Do tej pory James nie zdobył Lily Evans, co mnie się podoba, bo na razie nie jest to typowe love story, a coś się dzieje. Z kolejnych akapitów wynika, że James ma strategię na Lily. Cicho mu kibicuję. Na końcu rozdziału pojawia się akcent grozy. Szykuje się starcie? I mamy przykład jak jedna kobieta może nieświadomie rozwalić męską przyjaźń.

“6. Yes we're going to a party party. “

U naszych bohaterów wszystko sprowadza się do normy. James nie warczy na Remusa, a Syriusz szuka jedynej dziewczyny i łamie serca, gdy mu nie wyjdzie. Szarą rzeczywistość przerwała zabawa urodzinowa Jamesa. Nawet w obliczu nadchodzącej zagłady trzeba cieszyć się z małego szczęścia.
„Relacje Remusa i Lily, wróciły do normy.” Bez przecinka. „Reakcje Remusa i Lily wróciły do normy.”
„Skończyły się one jednak w dniu, kiedy zdenerwowana dziewczyna krzyknęła Skoro taki on dojrzały, to dlaczego załatwia sprawy przez swoją siostrzyczkę, a nie osobiście?!” Początek zdania. Zauważ, że w poprzednim akapicie użyłaś słowo „jednak”, a tutaj powielasz, znowu źle się czyta. „Skończyły się w dniu, kiedy”. „One” wskazuje na wyraz w poprzednim zdaniu „szansę” , w następnym jest niepotrzebny. „Zdecydowanej poprawie uległy natomiast relacje James-Lily.” Zamiast myślnika lepiej użyć „Zdecydowanej poprawie uległy relacje Jamesa z Lily.”
W aktualnym rozdziale jest sporo powtórzeń „jednak”. Momentami charaktery postaci nie zgadzają się ze sobą, albo są zachwiane: w jednym miejscu jest dobrze, a zaraz odwrotnie. Z następnymi rozdziałami zmienia się Twoje podejście do opowiadania, dajesz rozbudowane opisy, czyta się przyjemnie.
Może w kolejnym wspomnisz dokładnie, co robi Peter, kiedy znika? Wątek, jakby zapodział się z wydarzeniami. W rozdziale pierwszym i piątym błędów nie wypisywałam, ponieważ nie znalazłam stylistycznych potknięć.

15/30

Linki i dodatki:

Za dodatek mogę uznać filmik z muzyką lub szeroką listę, która ułatwia czytelnikom jak i oceniającemu, kiedy przegląda notki i może gubić się w zakładkach „nowy post”/”stary post”, które są pod rozdziałami. Do linków nie mogę się przyczepić, potrzebną rzecz znajdę bez problemu.

5/5

Opis „o mnie” :

Nie każdy chce wiedzieć, jak autor ma na imię, skąd pochodzi, czy ile ma lat. Ujęłaś w szczególny sposób: zarazem wiem i nie wiem pewnych rzeczy.

10/10

Punkty dodatkowe:

Nie przyznaję.

0/5

Podsumowanie:

Przy odpowiedniej motywacji możemy ukończyć dane dzieło. Tobie zapału nie brakuje. Dodajesz rozdziały w swoim tempie, uważasz na to, co dzieje się nie tylko z głównymi bohaterami, ale chcesz, aby u każdego pojawił się dany wątek. Z sprawdzaniem rozdziałów nie będzie problemu, widzę, iż kogoś szukasz. Najlepiej, żeby w rozdziale zaznaczył kolorami rodzaje błędów, jakie popełniasz i dlaczego sugeruje zmianę. (Mi tak koleżanka robiła, strasznie pomogło).  

Ocena: Spalony spód (dopuszczający).
Ciasto nie wyszło dobrze. Może pomyliłam się w ingredientach?
33/65 pkt.

9 komentarzy:

  1. Ojej, pół punktu? Naprawdę, znowu? Ja to mam szczęście do punktacji...

    Na początku, chciałabym podziękować za ocenę, bo czas każdego z nas jest cenny, szczególnie w obecnych czasach. Wobec tego dziękuję, że zechciałaś poświęcić swój czas właśnie na ocenę mojego bloga.

    Z oceną nie będę się kłócić, bo te twory są subiektywne. Jednemu moja strona do gustu przypadnie, innemu nie i tak to już po prostu jest. Odnoszę tylko dziwne wrażenie, że w ogóle nie zajrzałaś do poszczególnych podstron(poza "o mnie", którą oceniacie i co moim zdaniem jest trochę dziwnym wyborem...). Jest tam wytłumaczone między innymi pochodzenie cytatu z belki, nad czym się zastanawiałaś. Brakuję mi tylko ocen bohaterów, no ale nie można mieć wszystkiego.

    Szablon nie jest mojego autorstwa, bo po prostu się na tym nie znam. Mam swoją wizję jak dokładnie chciałabym, aby szablon wyglądał, ale niestety, jeszcze nikomu nie udało się tego dokonać.

    Zastanawiam się tylko, jak doszłaś do tego, kto jest główną bohaterką. Wyraźnie staram się pisać w sposób zrównoważony, każdą z sześciu głównych postaci staram się traktować tak samo.

    Tytuły postów są po angielsku, ponieważ każdy z nich pochodzi z piosenki przypisanej do danego rozdziału. Zamysł był taki, aby wszystkie z nich były tak dobrane, aby mogły być znane również bohaterom. Dodatkowo akcja dzieję się w przecież w Anglii.

    Co do Dorcas. Powiem szczerze, że na znam kanon dość dobrze, i jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym jakoby miała być ona w Slytherynie. Była w Zakonie Feniksa. Tyle o niej wiadomo. Równie dobrze można by umieścić ją w każdym innym domu. Jeśli się mylę i gdzieś jest informacja o jej przynależności do domu węża, przepraszam. Chciałabym tylko otrzymać jakiś argument na poparcie, bo naprawdę pierwszy raz słyszę o takim pomyśle. Mnie osobiście zawsze drażniło to, że wszyscy robili z niej przyjaciółkę Evans i dziewczynę Syriusza.

    W każdym razie, jeszcze raz dziękuję za ocenę. Mam nadzieję że uzyskam odpowiedź na moje pytanie. Pozdrawiam gorąco i życzę dobrej nocy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zacznę może od panny Dorcas. Kiedyś pisałam z przyjaciółką o czasach Huncwotów, a ona w porównaniu do mnie bardzo dobrze znała oryginał, czytała każdą książkę, czasami dowiadywałam się różnych rzeczy. Jeśli ją w najbliższym czasie złapię na gadu, mogę spytać, w którym tomie była mowa, że Dorcas jest w Slytherinie. I przecież ślizgoni, co nie zgadzali się z Voldemortem mogli zostać wybrani przez Dumbledora do Zakonu, może właśnie Dorcas była takim przypadkiem. Co do przyjaciółki Evans i dziewczyny Syriusza - mam identyczną opinię!
    Po drugie, sama piszę powieść (Już tom drugi!) i tak, jak Ty staram się do każdej postaci coś dodawać, ale
    są takie, które przez wydarzenia się wyróżniają z tłumu i chcąc nie chcąc dana bohaterka stare się główną postacią.

    OdpowiedzUsuń
  3. W ostatnim zdaniu w moim komentarzu ma być - staje się* Uroki szybkiego pisania na klawiaturze =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie musisz uwierzyć na słowo, iż panna Chenal nie jest główną bohaterką.

      Byłabym wdzięczna za odpowiedz, jednak o ile się nie mylę, to pojawia się (chyba tylko) w tomie piątym, jak Moody opisuje Harry'emu zdjęcie Zakonu. Wiadomo jak się nazywa, i że Voldemort zabił ją osobiście, czyli, że musiała być w pewien sposób postacią znaczą. Jestem jednak prawie pewna, że nie ma żadnej wzmianki o tym, w jakim domu się znajdowała. Znam jednak i takie osoby, które z jednego zdania o Mary McDonald wnioskują, że była najlepszą przyjaciółką Lily(zaraz po Dorcas oczywiście ;P), a najprawdopodobniej dziewczyna była od huncwotów kilka lat młodsza.
      No cóż, pomysły są różne, a kanon o huncwotach mówi niewiele, pozawala to na pewną dowolność. Jednakże niektóre pomysły są wyjątkowo irytujące.

      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Nie ma innego wyjścia, jak uwierzyć, a wiadomo, że człowiek może się pomylić. O odpowiedź się postaram, ale naprawdę trudno ją złapać - jak się uda, to raz na dwa tygodnie, sama też poszperam o tym. Jeśli się nie uda, zawsze można edytować ocenę i skasować o Dorcas kilka zdań =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To będę zatem czekać :) Mogłabym prosić tylko o poinformowanie u mnie, bo zapewne, wchodziłabym tu co chwilę, żeby sprawdzić, czy odpowiedź już się pojawiła. Pozdrawiam serdecznie ;)

      Usuń
  5. Dawid trzeba koleejke zaktualizowaaać xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejka zaktualizowana jest. Przepraszam, że tak późno! Choroba mnie rozłożyła i nadal rozkłada -_-
      Co tam u Was?

      Usuń
    2. O, ja tez jeszcze do wczoraj byłam chora, ale dzisiaj się okazało, że już okej i niestety jutro idę do szkoły =.='''

      Usuń